Koronawirus bezapelacyjnie sparaliżował cały świat. Odbija to wielkie piętno nie tylko na zdrowiu milionów ludzi, ale także na gospodarce. Jedną z branży, która przechodzi obecnie największy kryzys jest świat sportu. Nie chodzi tutaj oczywiście jedynie o sportowców czy trenerów, ale także o media, które czerpały ogromne zyski i profity z transmitowania przeróżnych rozgrywek, konkursów czy zawodów. Już dzisiaj wiadomo, że Igrzyska Olimpijskie 2020 czy też Euro 2020 nie odbędą się w tym roku. W Polsce na dzień dzisiejszy potwierdzonych przypadków zostało ponad 4500, a na całym świecie ponad 1,3 mln przypadków. Co będzie dalej?
Kryzys, który dotknął wszystkich
Kryzys spowodowany koronawirusem nie dotyka tylko największych wydarzeń sportowych – dużo wcześniej zakończył się na przykład Puchar Świata w skokach narciarskich. Ponadto, wszystkie czołowe ligi piłkarskie wstrzymały rozgrywki swoich meczy, a Liga Mistrzów została znacznie odsunięta w czasie. By dobrze zrozumieć jak wielki jest to kryzys trzeba przede wszystkim dobrze rozumieć, jak działa cała branża sportowa.
Zacznijmy od tego, że istnieje wiele dziedzin czy konkursów, które nie są tak popularne jak np. piłkarska Liga Mistrzów. Koronawirus uniemożliwił rozgrywki piłkarskie na wszystkich szczeblach. Dlatego piłkarze niskich i mało prestiżowych lig oraz ich trenerzy zwyczajnie nie mogą liczyć teraz na wynagrodzenia. Teraz należy uświadomić sobie fakt, że nie tylko w piłce nożnej istnieją mniej zaawansowane i cieszące się znacznie mniejszą popularnością ligi, a to głównie tacy zawodnicy i trenerzy zostali teraz całkowicie bez źródła dochodu.
Trudny czas dla marketingu sportowego?
Większość znanych lig ma swoich sponsorów, podobnie jak popularne drużyny czy sami zawodnicy. Okres pandemii będzie z pewnością jednym z cięższych czasów dla sponsorów. Zawodnikom również nie będzie lekko, gdyż wykorzystywanie ich wizerunku w reklamach może okazać się mało korzystne. Obecnie wielu ludzi na świecie mierzy się z dramatycznymi wydarzeniami, jakimi są śmierć bliskich czy utrata pracy i środków do życia. Pokazywanie w reklamie telewizyjnej uśmiechniętych sportowców, którzy znani są z wysokich pensji i dostatniego życia może powodować gniew konsumentów, co w rezultacie przyniesie danemu producentowi całkowicie odwrotny od zamierzonego efekt. Trzeba również brać pod uwagę fakt, że możliwości codziennych treningów stały w obecnym czasie mocno ograniczone ze względu na brak dostępu do dużych hal czy obiektów oraz niemożność trenowania w grupach.
Sprawdź też: Czym jest marketing sportowy
Straty liczone w milionach
Świat sportu nie składa się jedynie z zawodników oraz trenerów, jak często wydaje się dużej ilości osób. Dzisiejsze rozgrywki sportowe to przede wszystkim wielki komercyjny spektakl, na którym zarabiają przeróżne firmy oraz oczywiście cała branża telewizyjna. Już dzisiaj szacuje się, że telewizje na całym świecie stracą około 900 milionów dolarów. Oczywiście, związane jest to z brakiem materiału do emisji, gdyż na dzień dzisiejszy wszystkie sportowe wydarzenia zostały odwołane. Zatrważające dane podało także NBA, które oszacowało dotychczasowe straty na około 450 milionów dolarów. Już dzisiaj te kwoty wydają się być naprawdę ogromnymi. Nikt jednak tak naprawdę nie wie, kiedy zostaną wznowione mecze oraz wszelkie turnieje innego rodzaju.
Kibice najbardziej poszkodowaną grupą przez koronawirusa?
Oczywiście, można powiedzieć, że telewizje czy wielkie kluby sportowe powinny być gotowe na taką ciężką sytuację finansową, gdyż na co dzień zarabiają gigantyczne sumy. Z pewnością jednak, nie można powiedzieć tego samego o kolejnej grupie tej sportowej układanki, która zaczęła się z powodów pandemii przestała dobrze funkcjonować. Mowa tutaj oczywiście o kibicach, którzy z wyprzedzeniem kilku miesięcy zakupili bilety na np. Euro 2020 czy też tegoroczną Olimpiadę. Ponieśli oni nie tylko koszty biletów, ale musieli liczyć się również z wydatki dotyczącymi hoteli czy przelotów. Należy teraz wziąć pod uwagę, że wielu organizatorów nie ma zamiaru zwracać kibiciom pieniędzy, wydanych na bilety, gdyż wydarzenie nie zostało odwołane ze względu na winę czy zaniedbanie organizatorów.
Kolejną sprawą jest fakt, że po wznowieniu rozgrywek oraz różnych wydarzeń sportowych z pewnością trybuny będą przez długi czas puste. Będzie miało to miejsce z dwóch względów: pierwszy to oczywiście wzgląd prawny – przez pewien czas nie będzie możliwości otwarcia trybun dla kibiców, drugi natomiast związany będzie ze strachem, gdyż spora część osób będzie obawiała się w dalszym ciągu zarażenia koronawirusem przez wiele, wiele miesięcy.
Oczywiście ciężko jest w przypadku kibiców oszacować jak wielkie straty poniosła ta grupa osób w związku z pandemią. Można jednak śmiało obstawiać, że w światowej skali sportowi kibicie ponieśli straty finansowe sięgające kilkuset milionów dolarów. Być może część z nich będzie udało się odzyskać, jednak będzie to na pewno bardzo długi i ciężki proces. Na dzień dzisiejszy można postawić tezę, że po przemyśle telewizyjnym to właśnie kibicie stracili najwięcej z powodu koronawirusa. Straty poniesione przez fanów sportu mają oczywiście olbrzymi wpływ na ciężką sytuację reklamodawców, sponsorów i całego przemysłu sportowego. Ludzie w ciężkiej sytuacji życiowej będą zaspakajać w pierwszej kolejności swoje podstawowe potrzeby, a dopiero później pomyślą o rozrywce.
Nowe możliwości dla sponsorów?
Daje to jednak duże pole do zysków reklamodawcom oraz sponsorom telewizyjnym. Telewizja Polska w ostatnim czasie transmituje coraz więcej wydarzeń sportowych całkowicie za darmo. W związku z tym są one oglądane przez zdecydowanie większą liczbę osób niż wcześniej. Być może, trybuny przez dłuższy czas nie zapełnią się po brzegi, jednak kanapy przed telewizorami w prywatnych domach i mieszkaniach owszem. Jest to więc niepowtarzalna szansa dla wszelkich reklamodawców.
Z drugiej strony wirus pustoszący cały świat, w końcu ustąpi. Niestety, do końca tego procesu prawdopodobnie pozostało jeszcze wiele czasu, którego ilości nikt nie jest w stanie dokładnie przewidzieć. Jednak, kiedy czas ten nadejdzie, ludzie będą niezwykle spragnieni wszelkiego rodzaju rozrywki. Obecnie w większości krajów pozamykane są wszelkie kluby, bary, restauracje, w których dotychczas spotykały się grupy znajomych. Oznacza to, że kiedy epidemia dobiegnie końca ludzie będą spragnieni kontaktów oraz zabawy, jak nigdy wcześniej. Jest to syndrom typowy dla czasów następujących po ciężkich i traumatycznych wydarzeniach, który mogliśmy już obserwować we wszelkich okresach powojennych.
Krajobraz po epidemii
Duża część osób, która straciła bliskich ma zwyczajnie dość otaczającej ich śmierci, ciągłego zamartwiania i myślenia o problemach. Najlepszym sposobem na rozładowanie stresu i uporanie się z dokuczającą przeszłością jest natomiast dobra zabawa.
Sport to jedna z dziedzin, która zrzesza największą ilość osób z całego świata. Jest on kojarzony ze szczęściem, pozytywnymi emocjami i powszechną radością. Podczas różnego rodzaju mistrzostw i zawodów puby, bary i centra miast tętnią życiem, za czym stęskniła się ogromna liczba osób. Oznacza to, że dla dobrej zabawy będą oni w stanie zrobić naprawdę wiele i nie będą zastanawiać się zbyt długo podczas zakupu biletów na mecze. Jest to więc ogromna szansa dla marketingu sportowego, którą należy umiejętnie wykorzystać.
Źródła:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pandemia_COVID-19_w_Polsce, https://www.statista.com/topics/6098/impact-of-the-coronavirus-on-sport/